Get In Touch

Citroen Aircross z oceną 0 gwiazdek w testach

Citroen Aircross z oceną 0 gwiazdek w testach

Nowoczesne samochody są niezwykle bezpieczne, a przepisy dotyczące bezpieczeństwa w branży motoryzacyjnej stały się znacznie surowsze. Dlatego trudno znaleźć pojazdy, które uzyskują naprawdę złe oceny w testach zderzeniowych. Jednak kiedy trafia się nowy model z oceną bezpieczeństwa na poziomie zera gwiazdek, jest to bardzo niepokojące. Tak właśnie stało się z Citroenem Aircross, który nie zyskał żadnej gwiazdki podczas oceny Latin NCAP (Nowy Program Oceny Samochodów). Film z testu jest jednocześnie przerażający i komiczny.

W Brazylii Citroen Aircross kosztuje od 115 990 reali, co przekłada się na około 19 945 dolarów. Cena nie jest powalająca, biorąc pod uwagę, że Nissan Versa w Stanach Zjednoczonych zaczyna się od 17 820 dolarów, uzyskując przy tym dobre wyniki w testach NCAP oraz pięć gwiazdek od National Highway Traffic Safety Administration (NHTSA).

Jednym z powodów, dla których tani crossover Citroena odnotował tak złą ocenę, jest zaledwie dwa poduszki powietrzne. Dla porównania, Nissan Versa dysponuje dziesięcioma poduszkami. Taka minimum liczbowa połączona z niską jakością pasów bezpieczeństwa stwarza niebezpieczne warunki. Oglądając materiał wideo, można się rozbawić, choć w makabryczny sposób. Sam zderzak nie wygląda najgorzej, ponieważ samochód deformuje się w miarę normalnie. Lecz widok manekinów fruwających po kabinie przypomina groteskową grę QWOP.

W teście zderzeniowym czołowym widać, jak głowy przednich manekinów uderzają w kierownicę i deskę rozdzielczą, nawet mimo obecności dwóch przednich poduszek powietrznych, a następnie odbijają się od słupka B. Śmiałem się głośno, gdy zobaczyłem, jak stopy manekinów-dzieci uderzają w słupek B, a potem wystają przez tylne okna. Pasów bezpieczeństwa nie utrzymują fotelików dziecięcych w miejscu, a brak poduszek kurtynowych sprawia, że nie pozostają one w pojeździe. To wszystko może wydawać się zabawne, dopóki nie zacznie się myśleć o rzeczywistych ludziach w takim scenario.

W teście zderzeniowym bocznym Aircross również nie poradził sobie lepiej. Głowy przednich manekinów uderzyły w boczne szyby, a ich ciała w pełni odczuły energię uderzenia pojazdu. Już sam widok testu pasów bezpieczeństwa sprawił, że poczułem ból w szyi. Mimo to, Aircross przeszedł test „Moose Test”, co jest jednym punktem dla Citroen.

Teraz bardziej niż kiedykolwiek doceniam nowoczesne technologie bezpieczeństwa i obowiązujące regulacje. Choć często narzekam, że samochody stają się coraz większe i cięższe, to przypomnienie o tym, co może się zdarzyć, gdy jedne z kluczowych funkcji bezpieczeństwa są nieobecne, sprawia, że wstrzymam się z takimi narzekaniami.